****
Nie ukrywam, że pożeram
jedną książkę za drugą, dzień po dniu. Nie wszystkie jednak podobają się,
porywają, wciągają. Ostatnio zakochałam się w serii Lux - cudowna, rozbijająca
serce na najdrobniejsze kawałki, a do tego wypruwająca z wszelkich uczuć. Dawno
nie dostałam takiej dawki pozytywnych wrażeń.
Szata graficzna serii,
nie oszukując facetowi na okładce daleko do Daemona, chyba, żę ich autor miał
taką wizję tego “nieziemsko” przystojnego “chłopaka” - mnie to aż boli, strasznie
mi się to nie podoba jest to jedyny <wg mnie> minus tych książek. Uwagę
przyciągają za to grzbiety ala galaxy <mam do nich słabość> - mam
nadzieję, że będzie mi dane podziwiać je na swojej półce.
Nie, nie, nie to kompletnie nie on...wgl, ani odrobinkę....
Zaczęłam się z nią
zapoznawać z nudów, bo nie miałam nic do czytania,a ona już od dawna mnie
kusiła. Było warto - całość “zmęczyłam” <nie mogłam spać bez skończenia>
w niecały dzień, sama siebie zaskoczyłam, że aż tak się zaangażowałam - może to
dlatego, że potrzebowałam porządnej dawki literatury młodzieżowej. Tak, wiem
wiele osób doszukuje się podobieństw, schematów, ale mnie urzekła i pochłonęła.
I nieważne, że “gdzieś już “ coś podobnego było - przystojni, mocarni mężczyźni
są wszędzie, dziewczyny, które znalazły się w niewłaściwym miejscu - także. Ja
nie mam nic do zarzucenia tej serii, język i fabuła może nie są jakiś “wyższych
lotów”, ale dostałam to, czego potrzebowałam.
Przez całe pięć tomów,
mamy do czynienia z rozwijająca się relacją między bohaterami, jednocześnie
angażujemy się w konflikt i walkę o przetrwanie “nowych mieszkańców Ziemi”. Aż
mi serce drży gdy o nich myślę, shipuje totalnie, uwielbiam ich związek w każdym
calu. I pozwolę sobie na jeden spojler - jeśli I wy czekacie lub będziecie na
ich pierwszy raz - to stanie się to dopiero w 4 tomie.. Masakra taka męczarnia
<3 Zdecydowanie jedna z moich ulubionych par książkowych...Chociaż dodam
jednak jedno “ale”, Katy za bardzo ryzykowała dla Daemona I na odwrót, rozumiem
miłość, ale trzeba zachować zdrowy rozsądek.
Plusem są także te
niespodziewane zwroty akcji, nietypowe sojusze I przebieg wydarzeń.
Podsumowując uważam serię
za jedną z lepszych wg mnie. Wspaniała na odprężenie <hmm chociaż jeśli nie
można się oderwać to to trochę niezdrowe - prawda?> i oderwanie od
codzienności. Na dodatek wątki fantastyczne I wpleciony w to romans - idealnie..
Szczerze polecam,
najlepiej samemu zapoznać się z nią samemu I wtedy wystawić własną opinię -
przede wszystkim dać jej szansę.. Jak dla mnie 8/10.
****
UUUU szczerze mnie do tej serii zachęciłaś. Mam ochotę na właśnie tego typu literaturę, więc jutro biegnę do biblioteki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!